O coachingu bywa głośno. Temat jest tym trudniejszy, że najczęściej pojęcie coachingu tłumaczą ludzie, którzy nigdy z coachingu nie korzystali. Nie raz krążyły po internecie nagrania z wydarzeń, które z coachingiem nie mają nic wspólnego, a nazywane były właśnie tym mianem. Tym razem, o poruszanie tematyki coachingu pokusiła się TVP. Tylko dlaczego zaproszono do rozmowy profesora, który z coachingu nigdy nie korzystał i osobę medialną, która pozwala się tytułować mianem coacha, choć to, co robi nie jest czystą formą coachingu?

Choć materiał wcale nie jest mocny merytorycznie i bardzo miesza mimo wszystko pojęcie coachingu z treningiem czy szkoleniem, to można wyłuskać w nim kilka stwierdzeń, z którymi jako coach muszę się zgodzić.

PRAWDĄ JEST, ŻE:

  1. Coaching to nie trening, nie terapia, nie konsulting, nie szkolenie, nie doradztwo.
  2. Formalnie coachem może się nazwać każdy, ale żeby być prawdziwym coachem, który umie korzystać z technik coachingowym trzeba przejść odpowiednie szkolenia i (niestety) być psychologiem (nie z wykształcenia, a pod kątem kompetencji, jakich potrzebują psychologowie takich jak wrażliwość na drugiego człowieka czy wiedza merytoryczna z obszaru funkcjonowania człowieka)
  3. Chętnie zakazałabym niepsychologom być coachami, jak to sugeruje prof. Nęcki, ale to wykluczy z grona coachów wiele naprawdę profesjonalnych osób. Z drugiej strony Pan Grzesiak jest przykładem na to, że można być psychologiem, i prezentować postawę daleką od standardów pracy coacha, który nie skupia uwagi wokół siebie, ale skupia się na kliencie.
  4. Haseł Briana Tracy też niecierpię.
  5. To, że ktoś sprzedał mnóstwo książek jeszcze nie znaczy, że pisze i mówi w nich prawdziwe, mądre rzeczy (patrz uwielbiany przez tłumy Brian Tracy niewiele ma wspólnego z coachingiem, czy Mateusz Grzesiak, który jest z wykształcenia psychologiem, a to na czym się wybił to wykłady motywacyjne)
  6. Do worka pod hasłem COACHING jest wrzucane mnóstwo pojęć nie mających z coachingiem wiele wspólnego.

COACHING ZDECYDOWANIE NIE JEST:

– grzebaniem w osobowości, psychice i w duszy. Jeśli ktoś to robi i nazywa coachingiem – popełnia błąd.

– manipulacją słowami – to wrażenie bierze się stąd, że wiele osób nazywających się coachami miesza techniki coachingowe z narzędziami NLśP, co sprawia, że praca przestaje być czystym coachingiem

– promowaniem kultury nastawionej na zysk – coach nie ma wpływu na to, jakie wartości nosi w sobie jego klient. Coach pracuje na tym, z czym klient przychodzi i jeśli do tych wartości głęboko nie sięga, to jest to bardzo powierzchowna i płytka praca.

– antyhumanistyczny – poprawnie prowadzony coaching jest bardzo mocno nastawiony na człowieka, a jego cele są jakby produktem ubocznym

– mówieniem klientowi – możesz wszystko. Klient może tyle, na ile pozwalają mu jego zasoby, a coach wierzy w to, że klient ma zasoby wystarczające do tego, by osiągnąć upragniony cel. Tylko że jednym z kroków pracy nad celem jest pytanie „Czy ten cel jest realny?”, które daje dużą przestrzeń, wgląd i świadomość, że pewnych rzeczy osiągnąć się nie da.

– mówieniem klientowi – jesteś wspaniały, cudowny! Coach nie ocenia. Nie dzieli się opinią i w czystej formie – nie daje informacji zwrotnej! To do klienta należy ocena sytuacji i własnych działań.

– cyklem szkoleń!

– tym, co zrobił pan Mateusz Grzesiak pod koniec niniejszego nagrania.

http://www.swiatsiekreci.tvp.pl/23556791/coaching-szarlataneria-czy-sposob-na-zmiane-zycia

A co Ty sądzisz o coachingu? Co mówią Twoi znajomi? Masz ochotę skorzystać ze wsparcia coacha?

Napisz o tym w komentarzu!

Comments

comments

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *